Film razy dwa, czyli dwie recenzje jednego filmu
Projekt ten polega na tym, że dwaj redaktorzy w tym samym czasie piszą różne recenzje tego samego filmu. Dzięki temu otrzymujemy dwie różne recenzje. Dwaj redaktorzy nie mogą się konsultować, ani dokonywać zmian po zakończeniu pisania recenzji...
Tytuł oryginalny: The Patriot
Tytuł polski: Patriota
Oficjalna strona filmu: [http://www.thepatriot.com/]
Premiera kinowa: 28 Lipiec 2000
Kategoria: Dramat
Reżyser: Roland Emmerich
Obsada: Mel Gibson, Heath Ledger, Joely Richardson, Jason Isaacs, Michael Neeley, Rene Auberjonois, Bryan Chafin, Zach Hanner, Jay Arlen Jones, Shan Omar Huey, Hank Stone, Jamieson Price, Trevor Morgan, Tchéky Karyo, Mary Jo Deschanel, Beatrice Bush, Adam Baldwin, Donal Logue
Recenzja Macieja "Maciejly" Kitajewskiego:
Kolejnym filmem (trzecim z kolei), który obejrzałem wspólnie z naszym bajarzem z działu poczytaj, jest film Patriota, brzmi to nazbyt historycznie, choć tak do końca wcale nie jest.
Jest wojna (pewnie secesyjna - nie wiem, bo nie znam się na tych sprawach). Ojciec (Mel Gibson) ma przed sobą bardzo trudne zadanie: wychować samotnie trzódkę dorastających dzieci. Niestety nie wszystko idzie tak łatwo, jak iść powinno i jeden z jego synów pragnie uczestniczyć w wojnie. Nikt nie potrafi mu przemówić do rozumu i w niezgodzie odchodzi. Drugi (młodszy syn) także stara się dołączyć do brata, ale nie dostaje zezwolenia ojca, gdyż nie jest w pełni pełnoletni. Starszy syn pełni w armii role posłańca i pewnego dnia zjawia się w domu wraz z kilkoma (pobitymi i rannymi) wojakami, oczywiście ojciec przymuje wszystkich pod dach swego domu przez co zostaje skazany za chronienie we własnym domu zdrajców, którzy stanęli i walczą przeciw królowi. Rozkazem króla dom (Gibsona) zostaje spalony, a starszy brat zabity, młodszy trafia do niewoli. Zły ojciec postanawia jednak nie dać za wygraną i sam z dwójką najmłodszych synów przygotowuje zasadzkę na żołnierzy transportujących uwięzionego syna. Wszystko się udaje i w tym miejscu rozpoczyna się prawdziwa akcja wyjęta niczym z Robin Hooda, gdzie oczywiście dobro zawsze zwycięża. Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć!!!
Ocena: Sześć INTERków
kolejny dobry film
Mel Gibson doskonale nadaje się do roli buntownika
wspaniałe wyczucie tamtych czasów
dla mnie film ten mógłby nigdy się nie kończyć
łza się w oku kręci
minusów brak
Recenzja Łukasza "Fabio" Fabijańskiego:
W tym numerze Interka chciałbym polecić Wam kolejny po Braveharcie, wielki epos historyczny w którym główną rolę zagrał tak jak we wspomnianym wcześniej filmie, Mel Gibson. Film ukazał się na ekranach równo z Gladiatorem, dlatego ciekawiło mnie, który z nich jest lepszy. Patriota to film przedstawiający walkę Amerykan o niepodległość swojego kraju między rokiem 1775-1783. Główny bohater (Benjamin)
jest przeciwny wojnie z Anglią, ale gdy piekło wojny dosięga jego synów, którzy giną z rąk angielskiego dowódcy, Benjamin poprzysięga zemstę.
Tak jak to było w Braveharcie, tak i tu mamy wielkie sceny bitewne w których biorą udział tysiące statystów. Mel Gibson chyba jest stworzony do gry w wielkich historycznych filmach, gdyż i tutaj pokazał swój kunszt aktorski. Dzięki filmowi można dowiedzieć się wielu rzeczy z histori Ameryki Pn. Mnie osobiście Gladiator bardziej się podobał, a to z powodu walk, które są w Gladiatorze ukazane bardziej od strony widza.
Jak dla mnie Patriota jest za długi i tak w połowie filmu zaczęło mi się nudzić, by pod koniec akcja ruszyła z kopyta. Film też za dużo zajmuje się uczuciami głównego bohatera po stracie synów zamiast przedstawiać historię wojny. Ogólnie chcę powiedzieć, że film jest wart obejrzenia, ale jeżeli wybieracie pomiędzy nim a Gladiatorem, to ten drugi jest bardziej godny tego by na niego się wybrać.
Ocena: 4+ a nawet 5 w niektórych miejscach
Mel Gibson w roli głównej
sceny bitewne
przedstawiona historia niepodległości Ameryki
zbyt długi
zbyt dużo uczuć głównego bohatera